Czego z Internetu może dowiedzieć się o Tobie rekruter?

Oczywiście wszystkie powyższe czynności są to podstawowe kroki, mające nas przybliżyć do znalezienia upragnionej pracy. Pamiętajmy jednak o tym, ze oprócz weryfikacji naszych dokumentów aplikacyjnych, a w dalszej kolejności naszej osobowości i kompetencji podczas rozmowy o pracę, rekruterzy dość często sięgają do zasobów internetowych, aby uzyskać jak najpełniejszy obraz kandydata.

Nie jesteś anonimowy w sieci! Niby słyszeliśmy takie hasło wiele razy, a mimo tego wciąż wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak zamieszczane na popularnych portalach informacje mogą wpływać na nasze życie. W tym konkretnym przypadku, mogą być argumentem, który przechyli szalę wygranej rekrutacji na naszą korzyść lub zaprzepaści szansę na nową pracę.

Obecnie, zwłaszcza duże koncerny, bardzo dbają o swój wizerunek, mocno propagują wartości, które wyznaje firma, budują kulturę organizacyjną opartą na równości, kulturze osobistej, poszanowaniu praw. Firmom takim zależy na tym, aby ich pracownicy utożsamiali się z firmowymi wartościami nie tylko w strefie biznesowej, ale kierowali się nimi również w życiu pozazawodowym.

Jeśli zatem rekruter odkryje zdjęcia, teksty, komentarze w których kandydat łamie wartości firmowe (np. teksty rasistowskie, wulgaryzmy, łamanie podstawowych zasad etyki) może to przekreślić jego szansę na zatrudnienie w daje firmie.

Pamiętajmy, że rekruter szuka publicznie umieszczanych komentarzy czy zdjęć, dlatego warto zadbać o treści jakie prezentujemy w takich miejscach. Chcąc przedstawić swój atrakcyjny, profesjonalny wizerunek, najlepiej założyć konto na jednym z portali  zawodowych i tam przedstawić swoją osobę.  W takim miejscu zamieszczamy krótki życiorys, podsumowanie zawodowe, opisujemy sukcesy, mocne strony, pokazujemy co jest naszą przewaga konkurencyjną. Warto także zamieścić rekomendacje, referencje, dodać ładne, profesjonalne zdjęcie. Za pośrednictwem tego typu serwisów można dodatkowo otrzymać ciekawą propozycję pracy lub współpracy. Konta prywatne warto natomiast udostępniać wybranym osobom i nie udostępniać ich dla wszystkich.

Powodzenia!

Marta Prokopek-Pyśk

Doradca zawowody SGH